...
Użytkownik
Amu, do reszty już nie orientując się w sprawie, zamrugała masowo powiekami. O nie, to nie był zlot rodzinny...raczej zlot bliższych i dalszych...przyjaciół?
- Rima - chan, co Ty tu robisz...?
Offline
Użytkownik
Wpatrzyła się w nowo przybyłą po czym strąciła dłoń brata z ramienia.Niestety uczyniła to z niechęcią.
- Jeśli chodzi o Yoru i kłótnie to chyba raczej w tym sprawdza się Iru.
Offline
Administrator
W sumie i racja, jeszcze nigdy nie widział Eru kłócącej się z kociakiem. Praktycznie oni rzadko się do siebie odzywali więc to raczej możliwe nie było. Ale przecież nie mogła wpakować się w żadne kłopoty, prawda?.. No chociaż po niej można było się spodziewać sporo.
Offline
Użytkownik
Skrzyżowała ręce na brzuchu ze złośliwą miną jednakże w duchu martwiła się o swoją istotkę.Już za często tak znikała, i nie wracała...czasem z kilka dni.
Offline
Użytkownik
- Są wakacje... - Amu uniosła brwi, dziwiąc się zachowaniem Rimy. Czyżby naprawdę o tym nie pamiętała? Niemożliwe..w końcu jak można zapomnieć o czasie wolnym? Dziwne.
Offline
- KusuKusu... - Zaczęła Rima dość poważnym tonem.
- Hai? - odpowiedziała Chara nie mogąc powstrzymać się od głośnego Chichotu.
- Kto mi przestawił kalendarz ?
- Ja - odpowiedziała Char rozbawiona - Kiedy wstałaś byłaś tak bardzo zaspana że nie nie pomyślałaś że są wakacje.
Rima wzbiła tylko wzrok w Ziemię a jej długie blond włosy zakryły jej twarz... znów się ośmieszyła i to jeszcze przy Przyjaciółce
Offline
Użytkownik
Amu faktycznie wyglądała na rozbawioną. Dziewczyna śmiała się, jednak jedynie cicho i pod nosem, aby jej nie zrazić.
- Nie przejmuj się...towarzystwo zawsze jest mile widziane.
Offline
Użytkownik
- Hai - skinęła głową w delikatnym uśmiechu. Mówiąc to, zerknęła również na Ikuto.
O tak, mile się zebrali w towarzystwo.
Offline
Administrator
Kotowaty przechylił głowę w bok, wzdychając cicho. I zaraz odwrócił się na pięcie, ruszając przed siebie. No nic, w końcu cały dzień nie może siedzieć w jednym miejscu. Dlatego też zerkając jeszcze w stronę Amu, uśmiechnął się delikatnie w ten swój jakże.. czarujący sposób.
-Jane~
To powiedziawszy, zrobił zmianę charakteru po czym jednym skokiem wyszedł przez wcześniej uchyloną szybkę. Oczywiście zamykając ją za sobą.
[zt]
Offline
Użytkownik
- Matte Ikuto...
Krzykneła do Niego jednak było już za późno.Zastanawiała się czy p prostu pójść szukać Chary czy też może zaczekać aż sama wróci.
Offline
Użytkownik
Amu poczuła się...zawstydzona. Złe określenie. Oczarowana.
Jednak wybiła sobie to z głowy.
"O czym ja myślę? Przecież...Ikuto jest...wredny...a może tak naprawdę jest inny?"
Nie miała pojęcia, jak to nazwać. Przecież jego prawdziwe "ja" było takie samo, jak on sam. Więc...o co tu chodziło?
Offline
Użytkownik
- Amu...?
Zaczęła wpatrując się w dziewczynę.Powolnym krokiem ruszyła w jej stronę.Iru ze złośliwym uśmieszkiem postanowiła przestraszyć KusuKusu.
Offline