...
Użytkownik
Zdziwiła się niemiłosiernie jego zachowaniem. Bardzo się domyślała, iż że chłopak nie ufał jej za bardzo. Po za tym chciała mieć spokój. Ale cóż...serce dziewczynce zmiękło.
Ale cóż..jak trzeba iść, to trzeba iść. Więc dziewczyna powędrowała za nim.
Offline
Administrator
Z tym całym ufaniem to może nie do końca było tak, ale to nie był czas na rozmyślanie o czymś tak mało ważnym. W końcu jak na razie liczyło się, że będzie posiłek.. swoją drogą bez żadnych gierek psychologicznych czy czegoś do nich podobnego. A więc jak na razie było dobrze.' Granatowowłosy ruszył w stronę mieszkania Amu, na szczęście wiedział gdzie to jest więc i to problemu nie stanowiło.
[zt]
Offline